Ograniczenie prędkości do zera

Czynności wykonywane podczas jazdy na motocyklu mają niebagatelny wpływ na to czy zaliczymy ją do udanych i przyjemnych, czy też nie. Jednak zatrzymanie się i wyłączenie silnika nie powinno z automatu wyłączać rozumu kierowcy. To jak traktujemy motocykl kiedy nim nie jeździmy również ma znaczenie i może nam zepsuć bądź poprawić dzień.

Gra w czekanie

Często bywa tak, że masz trochę czasu kiedy czekasz przy znaku stop lub na światłach. Oto kilka rad które pomogą ci się nie nudzić.

Twoje stopy

 Niewłaściwe ustawienie stóp podczas postoju na światłach może mieć nieprzyjemne skutki. Bardzo często asfalt zarówno przy znaku stop jak i światłach charakteryzuje się gładką i śliską powierzchnią często na środku jezdni. Wobec czego, zwłaszcza kiedy jest mokro dbaj o to, by nie stawiać stóp wprost na śliskiej powierzchni np. plamach oleju. W przeciwnym razie możesz się poślizgnąć i w efekcie doświadczyć bliskiego spotkania z asfaltem.

Obserwuj tyły

Dobrym pomysłem jest również rzut okiem na to co dzieje się z tyłu pojazdu. Nie często zdarza się, żeby jakiś nieuważny kierowca niebezpiecznie zbliżył się i uderzył w tył twojego pojazdu lub, co gorsze, jechał z nadmierną prędkością i po uderzeniu wysłał cię wraz z motorem w przestrzeń kosmiczną, jednak wystarczy jeden raz nie spojrzeć, żeby było właśnie o ten jeden raz za mało. Wypracuj sobie zwyczaj spoglądania w lusterka przy zatrzymywaniu się i bądź zawsze przygotowany do bezpiecznego usunięcia się w razie konieczności. Błyśnij światłem stopu widząc zbliżający się pojazd i jedź na pierwszym biegu żeby w razie potrzeby uciec.

Czujniki publiczne [w Polsce brak tej opcji]

Wreszcie sprawa niezwykle frustrująca związana z czujnikami spotykanymi w  ruchu ulicznym przy sygnalizacji świetlnej, których zadaniem jest wychwytywanie obecności pojazdu w celu zmiany świateł lub sygnalizowania strzałki warunkowej do skrętu. Często nie są one w stanie rozpoznać motocykla. Na ten temat wiele się mówi, jednak tutaj przedstawimy Państwu podstawowe informacje na temat radzenia sobie ze wspomnianymi powyżej czujnikami. Jednym z najbardziej mylnych przekonań jest to, że czujniki nie reagują na pojazd typu motocykl ze względu na jego niską masę. Jednak większość czujników reaguje na fale elektromagnetyczne, wobec czego to metal a nie masa motocykla uruchamia czujniki. W celu szybszego rozpoznania motocykla w obecności czujnika spróbuj podjąć następujące działania:

1. Ustaw motocykl kołami bezpośrednio nad linią przerywaną definiującą obszar działania czujników znajdujących się w chodniku.

2. Jeśli to nie pomaga ostrożnie przechyl motocykl odrobinę w kierunku środka obszaru działania czujników. Dzięki temu czujnik będzie w stanie „zobaczyć” więcej twojego motocykla.

W niektórych krajach motocyklista może ostrożnie kontynuować jazdę na własne ryzyko jeśli czujnik mimo wszystko nie działa. Jednak zanim zaczniesz postępować w ten sposób upewnij się jakie prawa obowiązują w kraju twojego pobytu.

Parkowanie

Nawet najbardziej doświadczeni motocykliści wskutek chwilowej utraty koncentracji podczas parkowania mogą znaleźć się w niefortunnej, a nierzadko żenującej sytuacji.

Czym jest podkładka?

Jednym z najbardziej banalnych błędów podczas parkowania jest niedostrzeżenie zbyt miękkiej powierzchni na miejscu parkingowym, która nie pozwoli na utrzymanie motocykla na jego bocznej nóżce. Może się to zdarzyć na zanieczyszczonym lub pokrytym żwirem parkingu (zwłaszcza wtedy, gdy jest mokro) lub bardzo często na rozgrzanym asfalcie.

Wielu mądrych i doświadczonych motocyklistów ma przy sobie swego rodzaju podkładkę na wypadek konieczności parkowania w takich niesprzyjających warunkach. To rozwiązanie ma na celu rozkład masy motocykla na większej powierzchni, co w rezultacie zapobiega jego osunięciu się i tym samym pozwala powracającemu motocykliście uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki.  Podkładkę można sobie zorganizować na kilka sposobów.

Komercyjnie dostępne podkładki wykonane z plastiku lub innego sztywnego materiału są łatwo dostępne i ogólnie niedrogie. Mały kwadrat sklejki- nawet bardzo cienki kawałek- z łatwością spełni rolę podkładki. Jeśli nie dysponujesz żadnym z wyżej wymienionych materiałów wiele innych przedmiotów będzie się nadawało równie dobrze. Częstym substytutem bywa spłaszczona aluminiowa puszka po piwie, płaski kamień lub nawet odpowiedni kij. Najważniejsze jest znalezienie czegoś twardego, płaskiego i stabilnego, co po włożeniu pod boczną nóżkę zapobiegnie niespodziewanemu osunięciu i przewróceniu maszyny.  

Z górki na pazurki

Kolejną niezwykle ważną okolicznością przy parkowaniu jest spadek terenu. Jednym z najbardziej powszechnych błędów popełnianych przez nowicjuszy jest parkowanie motocykla w rewelacyjnym miejscu parkingowym np. zaraz przy restauracji, żeby po udanym lunchu przekonać się o niemożliwości odpalenia maszyny z powodu wzniesienia z którego istnienia świeżo upieczony motocyklista nie zdawał sobie sprawy. Ponownie kluczem tutaj jest po prostu świadomość. Zwracaj uwagę przy parkowaniu: jeśli miejsce jest nachylone zawróć i zaparkuj tyłem. W ten sposób będziesz mógł się cieszyć mocą swojego niesamowitego dwucylindrowego silnika zamiast frustrować nieco mniej fantastyczną siłą mięśni swoich nóg żeby wyjechać.

Nachylenia terenu odgrywają dużą rolę również wtedy kiedy  miejsca parkingowe są nierówne. Jeśli grunt po lewej stronie motocykla jest niższy niż po stronie prawej zaparkowanie motocykla będzie powodowało zbytnie nachylenie, co może być niebezpieczne jeśli grunt jest miękki lub mokry. W takim wypadku, podobnie jak poprzednio, zrobisz lepiej jeśli umieścisz boczną nóżkę po stronie gdzie teren jest wyższy. Jednak uważaj, aby nie ustawić motocykla zbyt pionowo, co może spowodować przewrócenie go przez niewielki podmuch wiatru lub nieuważne dziecko. Jeśli miejsce jest zbyt strome do bezpiecznego parkowania najlepiej po prostu znajdź inne.

Równoległe światy

Zarówno wtedy, gdy parkujesz równolegle jak i prostopadle przodem lub w miejscu przeznaczonym dla samochodów, najważniejszą kwestią jest bycie widocznym. Parkuj swój motocykl w taki sposób, aby przestrzeń naokoło niego nie wydawała się pusta kierowcom nadjeżdżających samochodów. W miejscu parkowania prostopadłego przodem nie pozwól, żeby twój motocykl zajął miejsce maksymalnie z przodu, chyba, że dzielisz je z innymi motocyklami. Upewnij się, że kierowca samochodu szukający później miejsca parkingowego zobaczy twój motocykl zanim będzie za późno.

Stosuj się do powyższych wskazówek również podczas parkowania wzdłuż krawężnika. Nie parkuj równolegle jak kierowcy samochodów. Zamiast tego wycofaj swój motocykl pod stosunkowo ostrym kątem (niezbyt prostopadle – około 45 do 60 stopni) żeby w łatwy sposób włączyć się do ruchu i jednocześnie sprawić, żeby motocykl był jak najbardziej widoczny dla innych użytkowników dróg.

Prowadzenie motocykla

Twój motocykl porusza się nie tylko kiedy na nim jedziesz ale również wtedy, kiedy go prowadzisz. Prowadzenie motocykla doskonale uświadamia jak łatwo go upuścić. Na szczęście, umiejętności potrzebne do utrzymania go w pozycji pionowej posiada każdy.

Najważniejszą kwestią jest utrzymanie ramy i kół najbardziej pionowo i prosto jak to możliwe. Kiedy jedziesz twój motocykl przechyla się na zakrętach. Kiedy się zatrzymujesz nie przechyla się, dopóki nie osiągnie swojego punktu krytycznego (w zależności od twojej siły fizycznej).Uważaj, aby sterować motocyklem przy użyciu swoich ramion i rąk z wykorzystaniem kierownicy, a nie poprzez przesunięcie się lub pchanie motoru nogami czy całym ciałem.

Nie śpiesz się, wolne i opanowane ruchy pozwolą wyjść zwycięsko z tej sytuacji. A jeśli znajdziesz się w wyjątkowo nieprzyjaznym miejscu takim jak np. obniżenie terenu nie bądź zakłopotany prosząc swojego kolegę o pomoc. Wreszcie upewnij się czy wiesz jak bezpiecznie podnieść motocykl, który pomimo podjęcia wszelkich środków jednak się przewrócił. Odwiedź h-d.com/women gdzie znajdziesz samouczek krok po kroku. Mężczyzno, to jest coś, co ty także powinieneś wiedzieć. I jeszcze raz, nie bójmy się prosić o pomoc jeśli jej potrzebujemy.

 ”Ograniczenie prędkości do zera” – [Artykuł ukazał się w „The magazine of the H.O.G. experience” /autumn 2012 pod oryginalnym tytułem : “ Speed limit: zero” – Becky Tillman - tłumaczenie inspirowane]

Podobne artykuły:

O steffek

Pochodzę z małej Bogatyni, a zamieszkuję i działam we Wrocławiu. Jestem pomysłodawcą, autorem www.dziennikimotocyklowe.com (www.diariosdemotocicleta.info) i koordynuję całość zawartych zagadnień na portalu. Więcej na stronie: KONTAKT.