Skoro zaplanowano, to i doszło do realizacji.
Wczoraj pracowaliśmy dzielnie pakując bagaże w naszej bazie wyprawowej.
Dzisiaj transport po małych stresowych ustaleniach ze spedytorem doszedł do skutku, co nie oznacza już pełnego sukcesu, wszak rozładunek całych motocykli ma nastąpić za 3 dni.
W każdym bądź razie warto korzystać z giełd transportowych, których bez liku.
Jak widać na zdjęciach pieczołowitość obsługi z naszym zaangażowaniem doprowadził do dobrego zabezpieczenia motocykli.
Plan jest następujący:
Dzisiaj jadą motocykle, a my we środę tyj 12go startujemy z WRO do Girony. Nocleg w hostelu [rezerwacja]. Tym samym zyskujemy 3 dni w jedną stronę, czyli 6 dni urlopu cuzamendokupy. Koszty podróży autostradami = się prawie tyle samo, co koszt transportu motocykli.
13go rozładunek pod Girona Custom Motorcycles i w drogę w stronę Pirenejów.
Niby upały wszędzie, ale z prognoz fantastycznych aplikacji wynika, że i deszczowo może być i słonecznie, ale nie tak gorąco jak w Polsce.
Będziemy się starać przekazywać na bieżąco relacje fotograficzną z naszego wyjazdu.
Póki, co Ahoj przygodo!!!